czwartek, 11 lipca 2013

Pomiar mocy

Pomiar mocy

Pomiar mocy - wprowadzenie
http://www.flickr.com/photos/onepointfour/
Historia pomiaru mocy w kolarstwie sięga lat 80. ubiegłego wieku, kiedy to Ulrich Schoberer (założyciel firmy SRM) stworzył pierwszy prototyp kolarskiego miernika mocy. Były to jednak urządzenia piekielnie drogie (ich cena sięgała 10 tysięcy dolarów amerykańskich) i praktycznie niedostępne dla kolarzy amatorów. Koniec lat 90. ubiegłego stulecia i początek nowego tysiąclecia to okres intensywnych prac nad konkurencyjnymi rozwiązaniami umożliwiającymi pomiar mocy. Co raz więcej trenerów i zawodników zdawało sobie sprawę, że pomiar mocy może być kolejną rewolucją w kolarskiej myśli treningowej.
Środowisko kolarzy jest bardzo specyficzne. Każda z osób związanych z kolarstwem przyzna, że postępu w kolarstwie nie byłoby bez postępu technologicznego i nowe trendy szybko zadomowiają się w peletonie. Pomiar mocy był jednak wyjątkiem od tej reguły. O ile w zawodowym peletonie przyjął się dość szybko, to już w kolarstwie amatorskim i wśród mastersów nadal panuje przekonanie, że jest to niewiele dający i jednocześnie drogi gadżet. Nic bardziej mylnego, o ile osoba, która zdecydowała się w takowy miernik wyposażyć, będzie chciała i umiała z niego korzystać. W przeciwnym razie będzie to faktycznie niewiele dający i jednocześnie drogi gadżet.
Przejdźmy jednak do konkretów!
Dlaczego pomiar mocy w kolarstwie jest lepszy od pomiaru tętna? Tętno ma to do siebie, że jego wartość zależna jest od wielu czynników, na które zawodnik nie ma najmniejszego wpływu, m. in. temperatury powietrza, wilgotności względnej, stresu, czy ilości snu. Kolejną wadą pomiaru tętna jest opóźnienie w reakcji na zadany bodziec. Podczas treningu interwałowego dopiero po upływie kilku sekund od rozpoczęcia interwału tętno wzrasta do określonego poziomu. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku zakończenia interwału. Z tego też powodu pomiaru tętna nie wykorzystuje się podczas interwałów krótszych niż 120 sekund. Pomiar tętna jest de facto pomiarem parametru określającego odpowiedź organizmu na zadany bodziec treningowy. Pomiar mocy eliminuje wszytskie z wad pomiaru tętna, ponieważ mierzona moc jest liczbowym wyrażeniem pracy wykonanej przez zawodnika w jednostce czasu, lub inaczej – iloczynem siły nacisku na pedał i kadencji.
Trening kolarski z wykorzystaniem pomiaru mocy ma liczne zalety, jednakże dla triathonisty najważniejsze są:
1. umożliwienie dokładnej realizacji zadań treningowych;
2. dokładne określenie pracy wykonywanej przez zawodnika, dzięki czemu można uniknąć kontuzji, przetrenowania, bądź niedotrenowania;
2. dokładne monitorowanie progresu treningu kolarskiego;
3. dokładne określenie pracy wykonanej przez zawodnika pozwala na dokładne określenie zapotrzebowania energetycznego;
4. dokładne egzekwowanie zaplanowanego przebiegu etapu kolarskiego zawodów triathlonowych.

Źródło: xtri.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz